Dobrze jest spędzać czas z przyjaciółmi, „na mieście”. Ale czy jedynym wyjściem jest pub albo klub? Zdecydowanie nie. Dziś parę słów o escape roomach. Kreatywna zabawa dla paczki przyjaciół.
Dużo lepiej czyta się, kiedy mamy do tego jakiś dodatek. Czasami wystarczy kubek gorącej kawy lub herbaty.
Od długiego już czasu zastanawiam się nad nauką gry na gitarze. Wynika to z tego, że często w grupie znajomych wybieramy się na wycieczki, podczas których lubimy sobie rozbić namioty i spędzić gdzieś na uboczu chociaż kilka dni. Wiadomo jak to bywa w takich sytuacjach, jada się to co się ma i jest się w stanie przygotować w warunkach polowych.
Funkcjonujemy w fascynujących czasach. Postęp techniczny, jaki mogliśmy dostrzec podczas ostatnich 30 lat, nie przyszedł do głowy nawet wielu autorom filmów SF. XXI wiek to jednakże nie tylko ułatwienia życia lub zabawa na niespotykanym dotąd poziomie. To też możliwość kariery dla młodych społeczności.
Biznes muzyczny miał się doskonale w przybliżeniu od lat sześćdziesiątych, kiedy to rozległą popularność zaczęły pozyskiwać zespoły rockowe, do początku nowego tysiąclecia, kiedy to nadeszła rewolucja polegająca na szerokim dostępie do sieci pośród słuchaczy, a co z tym związane - zagrożenie powstające z wzrastającej popularności empetrójek. Garnitury na ważnych stanowiskach w wytwórniach przez dłuższy czas nie posiadali planu, jak dopasować się do zmieniającego się świata. Płyty sprzedawały się coraz słabiej, natomiast wojna z piractwem była syzyfową pracą.
Jakość instrumentu ma znaczący wpływ na wydobywane z niego nuty. Odpowiednio wyprodukowany bęben będzie nam działał przez lata, a melodia która z niego popłynie zrobi wrażenie na słuchających. Niemniej, nie przeceniajmy wpływu instrumentu na naszą muzykę. To przede wszystkim umiejętności bębniarza mają nacisk na głosy.
Wakacje to termin, gdy chcemy się jak najlepiej bawić oraz odpocząć także zebrać siłę na resztę zapracowanego roku.